Dacja, Dacia czy Dracula?
od: do:
27 czerwca 2019 roku w Oświęcimskim Centrum Kultury odbyło się szesnaste - z cyklu podróżniczych "Spotkań przy globusie" - spotkanie z podróżnikiem Andrzejem Pasławskim pt. "Dacja, Dacia czy Dracula?".
"Rumunia nieodmiennie kojarzy się z postacią hrabiego Draculi z zamku w Branie. Ani on jedynym symbolem Rumunii, ani z Branu.
Pokażę inne symbole tego kraju, a zdobędziemy ten prawdziwy zamek Draculi, zdobędziemy, bo dotrzeć do niego można po ponad tysiącu pięciuset schodach!
A Dacia - najpopularniejsze auto Rumunii, które wjedzie wszędzie i przewiezie wszystko - dacia osobowa, towarowa Dacia-van, terenowa 4x4? Może nie Dacią, ale terenowo przejedziemy dwa słynne szlaki drogowe - 67C czyli "Transalpinę" (tą jeszcze nie zepsutą asfaltem i tą będącą już "Krupówkami") oraz Transfogaraską - wiekopomne dzieło wodza Caucescu.
Jednak prawdziwe atrakcje tworzy przyroda. Piękne jaskinie i wąwozy gór Bihor, potężne zapadlisko w Rezerwacie Groapa Ruginoasa, stanowiska błotnych wulkanów, "płonąca ziemia" - obszary, na których spod powierzchni ziemi wydobywają się płomienie. Wejdziemy do starożytnej kopalni złota w Rosia Montana i zobaczymy ślady dawnej świetności miasta, gdy trwała tu "gorączka złota". Wejdziemy do jednej z największej w Europie kopalni soli w Turdzie. Salina Turda jest podziemną perłą, a swym ogromem i bogactwem fresków oraz malowideł przyrodą wytworzonych, powala na kolana. Kolejna spektakularna atrakcja, to solny płaskowyż Meledic, gdzie zobaczymy Solne Góry i rzeki solankowe, wypływające z rzeźbionych solą stalaktytami jaskiń. A na tej wszechobecnej soli toczy się życie. Wokoło chaty, pola uprawne, gospodarstwa, a pod i nad nimi - sól...
No i oczywiście miasta i zamki - zajrzymy do kilku z nich. Sibiu, Hunedoara, Bran, Deva, Kurtea de Arges, Sighisoara z domem Drakuli, Braśov z najwęższą ulicą w Rumunii.
Nie zabraknie pięknych widoków, miejsc historycznych, wielokulturowości i sporej dawki humoru...".
Andrzej Pasławski