W dniach
od 14 listopada do 3 grudnia 2018 roku w galerii "Tyle światów" Oświęcimskiego Centrum Kultury prezentowana była
wystawa portretów aktorskich Pawła Wodnickiego pt.
"Gwiazdozbiór Wodnika".
"Gwiazdozbiór Wodnika"
to wystawa portretów aktorskich wykonanych przez Pawła Wodnickiego - na
przestrzeni ostatnich lat - na której prezentowany jest cykl
przedstawiający największe gwiazdy polskiego kina i teatru, m.in. Jana
Peszka, Bartłomieja Topę, Eryka Lubosa, Janusza Chabiora, Aldonę
Jankowską, Marietę Żukowską, Sebastiana Fabijańskiego, Maję Hirsch,
Krystiana Wieczorka i wiele innych znakomitych postaci. Większość zdjęć
to prace czarno-białe, z przewagą charakterystycznych dla autora ujęć w
tzw. niskim kluczu, utrzymanych w ciemnej, nieco tajemniczej tonacji,
choć zdarzają się także portrety odmienne - jasne, świetliste z wesołą
nutą. Portrety aktorskie Pawła publikowane były w prasie, na okładkach
czasopism, a zdjęcie Bartłomieja Topy otrzymało, m.in. nagrodę "Za
najlepszy portret" na prestiżowym międzynarodowym salonie fotografii w
Bawarii. Wystawa była prezentowana w Krakowie wiosną 2016 roku w ramach
festiwalu Krakow Photo Fringe.
Paweł Wodnicki jest
krakowskim fotografem - portrecistą. Swoją przygodę z fotografią
rozpoczął pod koniec lat 90. jako fotoreporter, pracując głównie przy
konferencjach prasowych premier filmowych. W międzyczasie zajmował się
również grafiką i marketingiem. W 2008 roku postanowił na poważnie
wrócić do niegdysiejszej pasji i przekształcić ją w zawód. Tym razem
skupił się na szeroko rozumianej fotografii portretowej, reklamowej oraz
akcie artystycznym i reportażu. Jest laureatem wielu konkursów
fotograficznych, członkiem licznych fotograficznych społeczności i
stowarzyszeń, a także aktywnym użytkownikiem portali fotograficznych.
Swoją pasją zaraża innych prowadząc warsztaty fotograficzne.
Paweł Wodnicki o swojej filozofii fotografii pisze: "Słowo klucz w moim rozumieniu
fotografii to LUDZIE. Uwielbiam nie tylko uwieczniać ludzi na
fotografiach, ale też pracować z nimi na planie, poznawać ich. Nie
jestem typem samotnika pstrykającego w natchnieniu w pustym studio.
Najbardziej twórczo czuję się w towarzystwie sprawdzonej, profesjonalnej
ekipy, kiedy plan zdjęciowy tętni życiem. Kiedy fotografuję ludzi
staram się, by zdjęcia podkreślały to, co w każdej z fotografowanych
osób jest piękne i warte pokazania. Ze zdjęć w pierwszej kolejności ma
być zadowolony ich bohater, a dopiero wtedy zadowolony jestem ja. Nie
silę się na oryginalność za wszelką cenę, a swoje artystyczne ego jestem
gotów podporządkować zadowoleniu klienta. Wbrew powszechnym trendom
staram się robić zdjęcia tak, by nie wymagały potem dziesiątek godzin
obróbki. Zdjęcie ma być tak zrobione już na planie, by późniejsza
obróbka stanowiła tylko wisienkę na torcie, a nie sam tort".
www.pawelwodnicki.pl