12 września 2023 roku w Oświęcimskim Centrum Kultury odbyło się pięćdziesiąte piąte z cyklu podróżniczych
"Spotkań przy globusie" – z
Ewą Świderską – pt.
"Nie tylko wielbłądy czyli Jedwabny szlak rowerem".
Ewa Świderska (Ewcyna) – z wykształcenia psycholog, menedżer
turystyki w stanie spoczynku, obecnie nauczyciel języka angielskiego i
opiekun zwierząt. Z zamiłowania podróżniczka, pasjonatka poznawania
świata z perspektywy rowerowego siodełka.
Od 10 lat żyje w
drodze podróżując rowerem – przemierzyła nim ponad 50 krajów na 3
kontynentach. Najwięcej czasu spędziła w Azji, skąd wróciła do Europy
rowerem jadąc Jedwabnym Szlakiem – z Chin przez Azję Centralną, Bliski
Wschód, Kaukaz i Turcję. Twierdzi, że powinno się wykluczyć z użycia
słowa „powinnaś, powinieneś”, bo wyrażają oczekiwania innych wobec
Ciebie. Prowadzi bloga www.ewcyna.com i social media jako Ewcyna.
Moja
podróż to nie wakacje, nie projekt i nie wyścig, to styl życia. Nie
jeżdżę dla zdobywania kilometrów, bicia rekordów prędkości, nie biorę
udziału w rywalizacji o żadne „naj”. Rower daje inną perspektywę. Jesteś
fizycznie i emocjonalnie połączona z każdym wzgórzem, pustynią, lasem,
burzą, poznajesz świat i ludzi pomiędzy punktami A i B, które wyznaczają
inne środki transportu.
Życie na rowerze jest proste. Rytm dnia
wyznaczają wschody i zachody słońca a problemy dnia codziennego
najczęściej sprowadzają się do kilku podstawowych: w którym kierunku
jechać, co zjeść, co zobaczyć po drodze, gdzie spać. Całość to
improwizowany ciąg przyczynowo-skutkowy.
Niecierpliwie
wypatrywałam pierwszego wielbłąda, ale to nie one najbardziej zapadły
mi w pamięć. Ta podróż to odkrycie świata kobiet, często skrywanego za
chustami i przykrytego czadorem. Naznaczonego szeregiem nakazów i
zakazów życia Ujgurów – rdzennej ludności Azji Centralnej tureckiego
pochodzenia wyznającej islam, mniejszości narodowej zamieszkującej
chińską prowincję Sinciang. Prowincji, której przed wścibskim okiem
świata strzegą kordony wojska i policji. To pierwsze zmierzenie z
pustynią, wysokimi przełęczami górskimi oraz dziesiątki wcieleń makaronu
i herbaty. To przede wszystkim jednak miesiące życia na rowerze, planu
dnia wyznaczanego wschodami i zachodami słońca, śpiewem ptaków bądź
rykiem trąbiących samochodów.
Zapraszam na opowieści z życia ludzi
napotkanych w drodze (m.in. Chiny, Kirgistan, Oman, Iran) i mojego,
czyli kobiety podróżującej solo rowerem.
/Ewa Świderska/
http://www.ewcyna.com.