Niezwykły film dokumentalny opowiadający wyjątkową historię państwa
Żabińskich - dyrektorów warszawskiego ZOO w czasie II wojny światowej.
Dokument o Janie i Antoninie Żabińskich to pasjonująca historia człowieczeństwa, które nie ma ceny i nie domaga się uznania.
Film
przybliża historię z jednej strony znaną, zekranizowaną przecież w
filmie "Azyl" Niki Caro, ale na tyle wyjątkową, że zasługującą na
ponownie opowiedzenie, tym razem w formie dokumentalnej. Łukasz Czajka
utkał historię małżeństwa Żabińskich - długoletnich opiekunów
warszawskiego zoo - z bogatych archiwaliów i wspomnień żyjących świadków
wydarzeń. Dzięki temu jeszcze lepiej możemy zrozumieć wojenny lęk i
heroizm pary.
W filmie ich bohaterstwo - tak przecież niezwykłe -
wydaje się czymś zupełnie zwyczajnym. Wydaje się, że Żabińscy
polubiliby ten obraz samych siebie - pozbawiony patriotycznych
tromtadracji, wzniosłych słów i efektownych uproszczeń. Bo "O
Zwierzętach i Ludziach" jest opowieścią nie tyle o heroizmie, ile o
człowieczeństwie, którego heroizm jest zaledwie częścią.
Film
zaczyna się na kilka lat przed wojną, gdy ogród zoologiczny tętnił
egzotycznym życiem. Pośród zwierząt mieszkali ludzie - rodzina
Żabińskich, których willa znajdowała się w samym sercu placówki. Żyli w
zgodzie z czworonogami, zapraszając ich na swoje salony, a nawet do
łóżek. To była idealna koegzystencja spajana miłością i fascynacją. Ten
sielankowy krajobraz zostaje brutalnie zniszczony wraz z wejściem wojsk
niemieckich. Bomby nie tylko niszczyły zabudowę zoo, ale brutalnie
rozprawiały się z podopiecznymi Żabińskich - żyrafami, antylopami,
małpami. Widok zabitych zwierząt, podobnie jak u Emira Kusturicy w
"Underground", być może jeszcze bardziej działa na naszą wyobraźnię, w
jakiś sposób już zobojętniałą na tak często pojawiające się obrazy
ludzkiego cierpienia i śmierci. Martwe żyrafy, słonie czy antylopy wcale
nie mają tu funkcji symbolicznej, uwrażliwiającej na śmierć ludzką. Ich
obecność na ekranie wzmaga absurdalność wojny, która nie baczy na
selekcję ofiar - działania wojenne nie mają na celu eliminacji wrogów,
lecz totalną śmierć wszystkich, nawet najbardziej niewinnych, czyli
zwierząt.
Żabińscy uratowali około 300 osób, które znalazły
schronienie w ich domu w czasie wojny. Wiele z nich zostało przemyconych
przez Żabińskiego z getta. Małżeństwo chowało uciekinierów w swoim
domu, ale również w klatkach po zwierzętach. Twórca odnalazł we
wspomnieniach córki niezwykłej pary wyjątkowe porównanie. Ukrywający się
dostawali pseudonimy zależne od miejsca ukrycia. Ci, którzy zajmowali
bażanciarnię, stawali się "bażantami", inni byli "wiewiórkami", nawet
"chomikami". Nie było w tym grama pogardy czy wyśmiewania - oczywiście.
Raczej włączenie ukrywających się do grona najbliższej rodziny, którą
przed wojną stanowiły wszelkie czworonogi.
"O Zwierzętach i Ludziach" to film - paradoksalnie - o dobru i życiu, a nie złu i śmierci.
produkcja: Polska 2019 gatunek: dokumentalny dozwolony: od 12 lat system wyświetlania: cyfrowy 2D czas trwania: 70 minut reżyseria: Łukasz Czajka scenariusz: Łukasz Czajka zdjęcia: Kacper Czubak muzyka: Marcin Masecki narrator: Maria Pakulnis lektorzy: Wojciech Chorąży, Wojciech Machnicki, Krzysztof Plewako-Szczerbiński